Poza jedzeniem wszyscy wzięli udział w nocnej „Grze o wszystko”. Po każdej konkurencji liczba grających się zmniejszała i zostali Ci, którzy najlepiej wykazywali się: sprawnością, szybkością, inteligencją, wiedzą, sprytem, potrafili wykorzystać swoje zmysły, a przy tym wszystkim mieli trochę szczęścia. Konkurencji było dużo i chyba każda powodowała duże emocje. Młodzież musiała: sprawnie zawiązać sznurówki, po odnalezieniu swoich butów, potrafić z zasłoniętymi oczami rozpoznać różne smaki, określić czas bez użycia zegarków, policzyć literki „a” w recytowanym głośno tekście, posługiwać się pałeczkami zamiast widelcem, celować piłką do bramki i kosza, pokonywać różnorodne tory przeszkód i wykonywać wiele innych zadań. Najważniejsze, że wszystkiemu towarzyszyło dużo zabawy i śmiechu. Ostatecznie na podium klasowym stanęli: 1. Michalina Kozakiewicz 2. Wiktoria Gawlińska 3. Krzysztof Kopera.
Oprócz gry, która zajęła jednak większą część nocy uczniowie mogli pobawić się w chowanego nocą, pograć w siatkówkę wspólnie potańczyć i się zintegrować. O północy panowie zaskoczyli dziewczyny pięknie odśpiewanym „Sto lat” i życzeniami.
Była to noc pełna atrakcji i emocji. No i oczywiście nieprzespana, ale jak to pisze w swojej fraszce Jan Kochanowski „Jakoby rok bez wiosny mieć chcieli, którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli”. Po omówieniu fraszek ta właśnie najbardziej spodobała się klasie VII a. :)